- Wiesz co zrobiłby German jakby się dowiedział? - zapytała sadzając mnie sobie na kolana.

- Nic mu nie powiem złotko - powiedziała delikatnie, wtedy ją przytuliłam. - Mam tak samo, też lubię kobiety.
- Mhm - mruknęłam porozumiewawczo. Siedziałyśmy chwilkę w takiej pozycji, słowa cioci nie doszły jeszcze do mnie do końca. Ona też jest lesbijką? Przecież ona i Pablo... zerwali kilka miesięcy temu. Nagle mnie oświeciło, właśnie... ale zerwali... Wyprostowałam się tak, że spokojnie mogłam spojrzeć w jej oczy, zbliżyłam się do niej. Ciocia lekko się zmieszała i lekko odsunęła się ode mnie, ale ja musiałam. Złapałam ją za barki i namiętnie pocałowałam. Jej brązowe oczy, jeszcze troche niepewne, choć jak zawsze idealnie czekoladowe. Niemal jak fabryka czekolady, ale to jej zagubienie, nie mogę tak. Muszę przełamać lody. Oderwałam jedną rękę z jej ramion i wpiłam ją w jej blond włosy. Drugą zaś wsadziłam jej pod koszulkę. Jednak ona mnie odepchnęła.
- Nie powinnyśmy... jeśli ktoś się dowie, będzie po nas. - powiedziała cicho
- A czy ja powiedziałam, że ktoś się dowie? - Zapytałam. Rzecz jasna, było to pytanie retoryczne. Wsadziłam jej rękę w spodnie, które zaraz potem ściągnęłam. To samo robiłam z resztą jej garderoby, tak, że pozostała w samej koronkowej bieliźnie. Już myślałam, że zacznie sie ubierać, lecz jej reakcja była inna, szybko ściągnęła ze mnie wszystkie ciuchy.Poczułam zimno przechodzące po moim ciele, no tak była zupełnie naga.
- Zimno mi Angie - wyszeptałam. Ona natomiast wzięła mnie na ręce i wsadziła pod kołdrę, gdzie zaraz sama się znalazła. Zaczęła mnie całować po całym ciele, a ja robiłam to samo. I tak spędziłyśmy resztę nocy.
****
Błagam nie hejtujcie mnie za to, ja lubię takie tematy :) A nie inne >.< Wiem, że taki rozdziałowy prolog xD Ale jest taki jaki jest. Rozdział 1 dodam MOŻE jeszcze dziś. Dziękuję ;***