sobota, 9 sierpnia 2014

Wracam z przeprosinami

Hej miśki chciałabym przeprosić za moją nieobecność. Nie będę owijała w bawełnę jestem badziewia, ale teraz WRACAM.  Usunę tylko jednego bloga, zostawiam te, na których pojawi się ta notka. Na tym o Tini, Jorze i Diego powinien dziś pojawić się rozdział dziś postaram się dodać rozdział. Na tą chwile to wszystko <3
Dziękuję tym którzy zostali

sobota, 22 lutego 2014

Poznajcie mnie

1 Wiek
 Liczę już parenaście lat.

2. Imie
Martyna

3. Ulubiony aktor
Jorge Blanco & Leonardo Di Caprio

4. Ulubiona piosenkarka
Katy Perry

5. Pierwszy pocałunek
Nie wspominam najlepiej

6. Zainteresowania
Głównie sport, acz jestem fanką romansów z nutką erotyki.

7 K pop
Ostatnio pomimo nastoletniej starości zaczęło mnie to kręcić

8. Dlaczego piszę o zboczonych tematach
Lubię to, podnieca mnie to i się spełniam.

9.  Trzy cechy charakteru
Dziwna, żywiołowa, nienormalna

10 Ulubiona para z Violetty
Leonetta. Szok O.o

Jak widzicie jestem dziwna :)
Rozdział w okolicach marca ;D


czwartek, 9 stycznia 2014

Rozdział 2 ~ Kolejna usługa...dla niego

Esmeralda
-Przyjedź tu szybko – powiedziałam do słuchawki poczym się rozłączyłam. Kolejny raz wyświadczam mu przysługę!  Yh tym razem to najchętniej bym tego nie robiła, ale co w końcu będę miała kasę na sukienkę Channel, na którą nie zamierzam czekać trzy miesiące wypłat. Chociaż ta cała Violka była dobra . Tylko wódkę mi prawie całą wychlała. Ech  mam jeszcze trochę… Wyszłam z pokoju, aby ubrać na siebie coś przyzwoitego. Z szafki wyciągnęłam sukienkę w drobniutkie kwiateczki, do tego baleriny i byłam gotowa. Wzięłam Violettę na ręce i zaniosłam do pokoju gościnnego.  Co jak co, ale klimat miał idealny. Z barku wyjęłam całkiem mocnego szampana i rozlałam go do trzech kieliszków. Wzięłam jeden i szybko wypiłam. Dwa kolejne zostawiłam dla moich przyjaciół. Po kilku minutach przyjechali – Mati, Jade – Krzyknęłam i ich utuliłam. Matijasa wysłałam do salonu, aby przebrał się w swój strój, a jego siostrę zabrałam ze sobą do łazienki. Zakluczyłyśmy się i zaczęłyśmy plotkować. Po chwili wyjęłam ze skrzynki na brudy ( do której nie wkładam  brudów. LoL) i wyciągnęłam z niej dwa stroje. – Będziemy jak dziewczyny z kapeli rokowej tylko bardziej pociągające  - Krzyknęła Jade. Przytaknęłam jej i  rozebrałam się, podałam jej  maszynkę do golenia, a sama wzięłam drugą i goliłyśmy sobie cipki. Po chwili obie ubrana w nasze stroje wyszłyśmy i powędrowałyśmy pod pokój gościny pod, którym czekał już blondyn. Otworzyłam drzwi i we trójkę weszliśmy do środka podałam im kieliszki z alkoholem, a sama jako pierwsza postanowiłam się zaprezentować. Najpierw dla nich tańczyłam ( czyt. Wymachiwałam Matisiowi tyłkiem przed twarzą, a następnie wzięłam do Tańca pannę LaFontaine po całusach przy naszych tańcach położyłyśmy się na łóżku. Powoli zdejmowałam jej strój, a ona mój. Jej brat patrzył na to z wielkim zainteresowaniem. Kiedy wreszcie się rozebrałyśmy rozszerzyłam jej chudziutkie nogi i całowałam jej pochwę, jęczała jak nigdy. Potem do akcji wkroczył brat mojej dziewczyny i wsadzał nam do cipek swojego penisa. Później robił nam anala, a na  koniec zgwałcił naszą Violcię.

Violetta, tydzień później

Esme odwiozła mnie do domu, w którym ochłonęłam. Nic nie pamiętam.  Chyba zemdlałam czy coś, ale to nie ważne! Dziś odwiedza mnie Francesca i Angie. Już nie mogę się doczekać, włoszki nie widziałam prawie rok. Na dziś mam super plan.

Wieczór

Siedziałam w domu czekając na Angie i Fran. Ubrałam TO. Włączyłam jakiś film porno o chłopaku i dziewczynie i muszę przyznać, że podnieciło mnie to nieco. Hmm muszę kiedyś spróbować z chłopakiem. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi pośpiesznie wyłączyłam telewizor i otworzyłam drzwi. Moim oczom ukazała się włoszka ubrana TAK. Była taka piękna, rzuciłam jej się na szyję i namiętnie pocałowałam. – Tęskniłam – wymruczałam jej do ucha. Uśmiechnęła się, poczekałyśmy jeszcze chwilkę na Angie, która wcale nie wyglądała źle, acz ładnie. My z czarnowłosą miałyśmy mocne makijaże a ona tylko lekko pomalowane oczy i To na sobie. – Chodźcie -wzięłam je do swojego pokoju.  Grałyśmy w butelkę, wypadło na mnie. Dziewczyny coś tam szeptały i nagle blondynka powiedziała do mnie- Zdejmij swoją sukienkę. Uśmiechnęłam się głupio i to zrobiłam. Pozostałam w samej bieliźnie. Następnie wypadło na Francescę, która musiała całkiem  się rozebrać.  Powoli zdjęła swoje ciuszki i bieliznę.  Była tak cudna, że nie mogłam jej się oprzeć, skoczyłam na nią jak hiena i zaczęłam całować jej piersi. Natomiast Angeles zaczęła całować mi tyłeczek. – Hej dziewczyny- Zawołała blondynka w czasie naszej przerwy. Podniosłyśmy na nią głowy. – Mam pomysł. Francesca połóż się na łóżko, dziewczyna posłusznie to zrobiła, Angie podpięła ją do niego kajdankami, a widząc, że Fran jest pełna obaw powiedziała, że będzie fajnie.  Moja ciocia kucnęła nad jej głową, a ona lizała jej pochwę. Ja postanowiłam zrobić coś innego.  Wsadziłam swojego palca do jej mokrej łachteczki, a ona jęczała. Angeles całowała ją po całym ciele, a ja dawałam jej swoje piersi do dyspozycji. Następnie we trójkę poszłyśmy do wanny, bez problemu się zmieściłyśmy. Urządziłyśmy sobie konkurs, która więcej razy pocałuje Angie w tyłek. Kobieta wstała i się z nami bawiła.  Później już tylko się kochałyśmy.
Długi, krótki? I don’ t know ;D
Następny  dopiero w lutym. Lub szybciej xD
Ten dodałam na czas : )
Pa, pa ;***


PS nie działają mi linki do ciuchów, właduję je więc za jakiś czas ;p

czwartek, 2 stycznia 2014

Rozdział 1 ~Esme

Hola! Tak jednak napisałam. WAŻNE! Wyłączyłam dodawanie komentarzy c:
Dlaczego? Po prostu xD A propos Vilu ( choć stara xD ) jest niezbyt grzeczna xD Ups ;D 
Pamiętajcie! Viola i inni ze Studia - 24 lata. Angie i inne kobiety z opowiadania - 32 lata ;p

Stałam na przystanku autobusowym czekając na swą ciocie i zarazem dziewczynę. W pewnej chwili dostałam sms'a, od Angie ,, Złotko nie mogę po Ciebie przyjechać jestem z Twoim tatą na spotkaniu. Przepraszam ;* '' Zajebiście, pada deszcz, żaden autobus nie jedzie do mojego domu, a ja jestem w Tym. Zrezygnowana usiadłam na ławce i schowałam twarz w dłoniach. Szykowałam się na przyjemną noc z Angeles dwa tygodnie, a co z tego wyszło? Samotna noc ( Angie i ojciec często wyjeżdżają na dłużej ) nie wiadomo gdzie. Nagle usłyszałam pisk opon, pewnie kolejny wypadek. Pomyliłam się. Po chwili stanęła przede mną piękna kobieta zapraszająca mnie do stojącego obok czarnego porsche. Bez zastanowienia wsiadłam z nią.
- Zawieść Cię gdzieś? - Zapytała szatynka.
Dom Esme
- Czereśniowa 10, zawieź mnie tam proszę- szepnęłam, pokiwała twierdząco głową i ruszyła. Przyglądałam się jej pięknym rysą, była nieziemska i jeszcze ubrana w to. Niesforny sutek wyskoczył spod jej sukienki odsłaniając jedną dorodną pierś, w którą cały czas się gapiłam. Nagle zerwała się burza, a kobieta skręciła w ślepą uliczkę. - To chyba prosto - Zwróciłam jej uwagę. Przymrużyła oczy i pokazała palcem na pogodę za oknem. Faktycznie  przy takiej wichurze i burzy nie warto jechać. - Przenocuję Cie i jutro odwiozę - Powiedziała kobieta parkując przed wielką willą. 
10 minut później.
Pijemy właśnie herbatę z Esmeraldą, ma piękne imię. W ogóle wszystko ma cudne. No właśnie spodobała mi się , jest o niebo ładniejsza od Angie. Wstała i powiadomiłam mnie, że idzie się trochę przebrać. Pomyślałam, że to chwila idealna. Zdjęłam z siebie spodenki i bluzeczkę, zostałam w skąpej bieliźnie i postanowiłam poszukać Esme pod pretekstem pożyczenia od niej bielizny. Cichutko weszłam po schodach i zobaczyłam kobietę w sypialni. Pół naga zakładała właśnie spódniczkę i właśnie tu wbiegłam ja. - Masz może pożyczyć...- zaczęłam, ale nie skończyłam, bo zupełnie przypadkowo wbiegłam na nią. Spojrzałam w jej aksamitne oczy i zbliżyłam się do niej. Ona uśmiechnęła się i tak złączyłyśmy nasze usta w pocałunku. Mój język jeździł po jej podniebieniu, cudowne. Oplotłam swe nogi na jej biodrach. Jej spódniczka leżała już na podłodze, a ja lizałam jej piersi, na których cały czas spoczywał stanik. - Zdejmij go - Jęknęła podniecona. Zrobiłam to, co kazała i zaczęłam lizać jej jędrne piersi. Esmeralda natomiast zdjęła moje stringi i rzuciła mnie na miękkie łóżko. Podparła się i w tym momencie to ona była nade mną i miała władzę. Ja byłam w samym staniku, a ona w majtkach postanowiłam, że dam jej chwilę kontroli, ale ja ją zaraz przejmę i się zabawimy. Po chwili nie miałam stanika, lecz szatynka lizała me piersi. - Duże masz wiesz?-Szepnęła. Uśmiechnęłam się i odpowiedziałam - Ty też. Kobieta pocałowała mnie namiętnie w usta, a potem w szyję i schodziła coraz niżej. Kiedy dotarła do mojej cipki chciałam krzyknąć wreszcie, ale mogłam tylko jęczeć. Całowała mą łachteczkę, która była już mokrutka. Teraz Twoja kolej Vilu. Przewróciłam ją na drugą stronę i oderwałam ją od mojego narządu płciowego.
- Vio...- Zaczęła z lekkim wyrzutem, ale teraz ja całowałam jej tylko, że przez materiał. Po chwili miała mokre majteczki, a ja je zdjęłam i całowałam  jej gołą  cipkę. W pewnym momencie spostrzegłam wibrator na szafce nocnej, który zaraz schwyciłam i zaczęłam robić jej dobrze. 

30 minut później
Wyobraźcie sobie, że to Esme
Esmeralda wzięła mnie na ręce. Jedną ułożyła na moim tyłku,a drugą na moich plecach, lecz sięgła ona mojej piersi. Zaniosła mnie do jasnego, fiołkowego pomieszczenia z telewizorem i kilkoma szafami z jednej wyjęła apaszką i zawiązała ją na moich oczach. - Poczekaj chwilkę - szepnęła mi do ucha i je przygryzła. Jęknęłam. Po dłuższej chwili poczułam na sobie dotyk Esmeraldy, zaprowadziła mnie do następnego pomieszczenia, usadziła na wygodnym fotelu i zdjęła szmatkę z mych oczu. Oniemiałam. Miała na sobie strój striptizerki, a za nią ujrzałam rurę. Szykuje się cudny wieczór. Kobieta weszła na rurę i zaczęła tańczyć. Zauważyłam koło mnie butelkę wódki Inferno Pepperpot ( jeden z najmocniejszych alkoholów świata)  Jedna szklanka była już napełniona, więc pośpiesznie wypiłam wódkę. Była pyszna, ale po minucie poczułam jak mocna. Kompletnie opita podeszłam do Esme, uklęknęłam przed nią i zębami zdjęłam jej krótką spódniczkę, pod nią były różowe stringi, które rozdarłam i rzuciłam w kąt, szarpnęłam szelki od jej stanika, a on zaraz spadł. Wstałam i wplotłam ręce w piękne włosy kobiety znów ją pocałowałam. Coraz namiętniejszy pocałunek i wreszcie się od niej oderwałam znów klękłam. Swojego środkowego palca wsadziłam w jej pochwę, znów jęczała. - Liż- wyjęłam palca z jej pochwy. Wsadziła go sobie do buzi, a ja zaraz upadłam. I tu film mi się urwał.
***
Koniec!
Oto rozdział 1 :)
Zboczony, ale tak ma być!
Następny kiedyś...
Vilu i Esme nie mają przyszłości, bo zakończy się CHYBA tak, że Viola będzie z mężczyzną, ale do tego jeszcze dłuuuuugo :)
Michalina

piątek, 29 listopada 2013

Prolog

Jestem Violetta [...] Jednak nie mam zamiaru opowiadać wam od A do Z o sobie. Powiedzmy, że jestem jak każdy inny, ale jedna rzecz bardzo wyróżnia mnie z tłumu, otóż wolę kobiety. Pewnie większość kobiet w moim wieku, a mam 24 lata, chowałaby się z tym, też to robiłam dopóki ktoś mnie nie przyłapał.Tym kimś była moja przyszywana ciocia, Angie. Zastała mnie kochającą się w schowku z Francescą. Było  to siedem lat temu, wtedy myślałam, że moje życie legnie w gruzach. Jednak moja, że tak powiem zastępcza ciocia nikomu nic nie powiedziała, wręcz przeciwnie. Wówczas 25 latka,  wróciła ze mną do domu, w którym miałam zostać sama przez kilka  następnych dni. Wzięłam torebkę i poszłam do swojego pokoju, na górze. Wyjęłam z niej wszystkie fajne rzeczy, które kupiłam dla siebie i dla Fran.  A mogło być tak fajnie. Wtem do mojego pokoju weszła Angie, popatrzyła na rzeczy rozwalone na moim łóżko poczym sama na nim usiadła.
- Wiesz co zrobiłby German jakby się dowiedział? - zapytała sadzając mnie sobie na kolana.
- Tak wiem, zamknął by mnie tu już na zawsze - spuściłam głowę w dół tak, że moje oczy przez chwile widziały dorodne piersi Angeles. - A ty mu powiesz - jęknęłam. Łzy już miały spadać mi z oczu,kiedy ona przemówiła.
- Nic mu nie powiem złotko - powiedziała delikatnie, wtedy ją przytuliłam. - Mam tak samo, też lubię kobiety.
- Mhm - mruknęłam porozumiewawczo. Siedziałyśmy chwilkę w takiej pozycji, słowa cioci nie doszły jeszcze do mnie do końca. Ona też jest lesbijką? Przecież ona i Pablo... zerwali kilka miesięcy temu. Nagle  mnie oświeciło, właśnie... ale zerwali... Wyprostowałam się tak, że spokojnie mogłam spojrzeć w jej oczy, zbliżyłam się do niej. Ciocia lekko się zmieszała i lekko odsunęła się ode mnie, ale ja musiałam. Złapałam ją za barki i namiętnie pocałowałam. Jej brązowe oczy, jeszcze troche niepewne, choć jak zawsze idealnie czekoladowe. Niemal jak fabryka czekolady, ale to jej zagubienie, nie mogę tak. Muszę przełamać lody. Oderwałam jedną rękę z jej ramion i wpiłam ją w jej blond włosy. Drugą zaś wsadziłam jej pod koszulkę. Jednak ona mnie odepchnęła.
- Nie powinnyśmy... jeśli ktoś się dowie, będzie po nas. - powiedziała cicho
- A czy ja powiedziałam, że ktoś się dowie? - Zapytałam. Rzecz jasna, było to pytanie retoryczne. Wsadziłam jej rękę w spodnie, które zaraz potem ściągnęłam. To samo robiłam z resztą jej garderoby, tak, że pozostała w samej koronkowej bieliźnie. Już myślałam, że zacznie sie ubierać, lecz jej reakcja była inna, szybko ściągnęła ze mnie wszystkie ciuchy.Poczułam zimno przechodzące po moim ciele, no tak była zupełnie naga.
- Zimno mi Angie - wyszeptałam. Ona natomiast wzięła mnie na ręce i wsadziła pod  kołdrę, gdzie zaraz sama się znalazła. Zaczęła mnie całować po całym ciele, a ja robiłam to samo. I tak spędziłyśmy resztę nocy.


****
Błagam nie hejtujcie mnie za to, ja lubię takie tematy :) A nie inne >.< Wiem, że taki rozdziałowy prolog xD Ale jest taki jaki jest. Rozdział 1 dodam MOŻE jeszcze dziś. Dziękuję ;***

Hola' Czyli kolejne opowiadanie typu ,, Only I read this''

Wpadłam ostatnio na bloga  http://angieletta.blogspot.com/ <3 I się zakochałam, blog marzeń normalnie. Tak mi się to spodobało, że raz dwa założyłam bloga, wprawdzie rozdziały kilka razy miesięcznie, ale to zawsze coś :D Prolog - Hmmm jeszcze dziś ;D